W środę, 28 grudnia 2011 roku, odbyło się ostatnie w tym roku spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla dorosłych, działającego przy Bibliotece Publicznej w Barcinie. W spotkaniu wzięło udział 17 osób. Tym razem członkinie klubu podzieliły się wrażeniami po lekturze książki Nicholasa Sparksa „Ostatnia piosenka”.
Książka łatwa, lekka i przyjemna a zarazem głęboka i nie pusta. Niby powieść oparta na starych schematach: rozwiedzeni rodzice, zagubione i zbuntowane dzieci, wielka miłość i obowiązkowy happy end. Tyle, że ten oczywisty schemat został podany w świeży, atrakcyjny sposób. Pojawia się wiele elementów wziętych z życia, ale jakże znamiennych. Z treści książki wypływa kwestia zaufania, odpowiedzialności. Autor przedstawia dojrzewanie relacji dziecko – rodzic, intrygi między młodymi ludźmi, świat młodzieży i tej dobrej, i tej złej. Obrazowo opisuje postawę dziewczyny – Ronnie, która lubi imprezować i wybiera złe towarzystwo, a tak naprawdę jest bardzo rozsądna. „Warto zaufać młodemu człowiekowi, chociaż to trudne” – mówiły czytelniczki. Podobała się paniom pedagogiczna postawa ojca Ronnie – poznaj mnie i sama oceń jakim jestem człowiekiem. Na podstawie powieści możemy dowiedzieć się, jak ujemne skutki wpływają na dzieci rozwiedzionych rodziców. Godne podziwu jest też zachowanie Willa, zerwał z Ronnie kontakt, aby dziewczyna miała czas dla ojca. Autor w ciekawy sposób opisał tą samą sytuację z punktu widzenia różnych bohaterów. Sparks chociaż jest młodym pisarzem to doskonale zna życie. Tu sprawdza się powiedzenie, „że wiek nie mówi o dojrzałości”.
Niepowtarzalna historia, która w sumie mogłaby się zdarzyć każdemu z nas. Niezwykle dojrzała oraz skłaniająca do przemyśleń powieść, aż chce się powiedzieć: „spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą”. Ostatnie strony - to niezły wyciskacz łez. Lektura, która spodoba się zarówno matce, jak i córce.
Moderator Renata Grabowska
Galeria zdjęć