17 stycznia odbyło się pierwsze w 2022 roku spotkanie członków Dyskusyjnego Klubu Książki dla dorosłych działającego przy BPMiG w Barcinie. Przyszło na nie 9 pań, które wymieniały sią spostrzeżeniami po przeczytaniu książek: „Złodziejka dusz” Renaty Kosin i „33 razy mój kochany” Nicolasa Barreau. Obie powieści z lekką, nieskomplikowaną fabułą, łatwe w odbiorze, z dobrym zakończeniem, takie odpowiednie na czas pandemii.
W pierwszej z omawianych pozycji „Złodziejce dusz” poznajemy losy Anastazji Niebieskiej – zwariowanej bibliotekarki i roztrzepanej fanatyczki porządku. Jej monotonne życie burzy propozycja dalszego kuzynostwa, by zająć się domem podczas ich nieobecności. Tymczasowa przeprowadzka to nie wakacje na prowincji. Mieszkańcy małego miasteczka żyją według własnego rytmu a w starej rodzinnej willi straszy. Sytuację komplikuje pozostawiony w ratuszu zaskakującej treści list od prababci, nazywanej złodziejką dusz. Ostatnia wola właścicielki wprowadza wiele zamieszania i zainteresowania wśród społeczności. Anastazja razem z majstrem osiedlowym, Tadeuszem, próbuje rozwikłać tajemnicę swojej imienniczki.
Lektura „Złodziejka dusz” nie zachwyciła czytelniczek. Panie otwarcie przyznały, że znudziła je swoją formą i powtarzalnością scenek, opisy zbyt szczegółowe, akcja taka bez treści, zapowiadała się interesująco z akcentem fantasy czy kryminału a okazała się zabawą w kotka i myszkę, szybko sekrety stawały się nieważne a wszelkie intrygi bez znaczenia.
Druga z kolei powieść zadowoliła wszystkie klubowiczki. Przedstawia historię żałoby mężczyzny, który po śmierci żony zostaje sam z synem. Julien pogrąża się w rozpaczy, nie umie funkcjonować w nowym układzie. Obiecał umierającej Helene napisać po jej śmierci 33 listy. Bohater z trudem, ale wywiązuje się z obietnicy. Pisze listy do żony i umieszcza je po kolei w skrytce w nagrobku. Pewnego dnia listy zaczynają znikać a w ich miejscu pojawiają się różne przedmioty związane z codziennością Juliena i jego syna Artura. Od tego momentu książkę czyta się błyskawicznie. Wątek tak uknuty przez autora, że do końca nie wiadomo kto podbiera listy. Wartka akcja dodaje powieści charakteru. Autor znakomicie operuje emocjami czytelnika. Poruszane w powieści kwestie radzenia sobie z żałobą i utratą najbliższych oraz motyw pisania listów jako forma terapii skłoniły klubowiczki do bardzo ciekawych przemyśleń i żywej dyskusji o sytuacji wdowców.
Kolejne spotkanie odbędzie się 21 lutego 2022 r. o godz. 16:00. Omawiana będzie książka Genki Kawamura „A gdyby tak ze świata zniknęły koty?”. Zapraszamy.
Galeria zdjęć
Moderator DKK: Renata Grabowska