Czym w kuchni staropolskiej był bigos? Skąd wzięła się nazwa „barszcz”? Kiedy na polskich stołach pojawił się kotlet schabowy? Odpowiedzi na te pytania – i wiele innych - otrzymali uczestnicy spotkania „Kuchnia przez wieki”, które odbyło się 16 października w barcińskiej bibliotece. Wydarzenie zorganizowane zostało w ramach zadania „Biblioteka ze smakiem”, a poprowadziła je Olga Gralak-Ćwikła, pracownica biblioteki.
Za główną oś wykładu prowadząca wybrała polskie książki kucharskie, które doskonale oddawały zmiany dokonujące się na stołach Polski – w tym następujące po sobie wpływy obcych kuchni czy przemiany społeczne, które różnicowały dietę ludzi w zależności od ich stanu społecznego, dochodów, miejsca zamieszkania. W prelekcji znalazło się więc miejsce na „Compendium ferculorum” Stanisława Czernieckiego z 1682 z mocno przyprawionymi, zadziwiającymi kontrastami smaków potrawami kuchni staropolskiej, ale także na książki kucharskie Jana Szyttlera z I połowy XIX wieku, gdzie wyraźnie widać wpływ kuchni francuskiej z lekkimi, wyrafinowanymi w smaku daniami. Nie mogło zabraknąć Lucyny Ćwierczakiewiczowej, której najpopularniejsza ksiażka „365 obiadów za pięć złotych” była odpowiedzią na potrzeby kulinarne rosnącej w siłę XIX-wiecznej miejskiej inteligencji, czy publikującej w I poł. XX wieku Marii Ochorowicz-Monatowej, proponującej szybkie i tanie dania dla kobiet godzących pracę zawodową z prowadzeniem gospodarstwa domowego. Wspomniano o wydawanej w PRL-u „Kuchni polskiej”, a co za tym idzie, potrawach tamtych czasów – prostych, acz smacznych. Kulinarna podróż przez historię polskiej kuchni zakończyła się w czasach współczesnych.
PROJEKT DOFINANSOWANY ZE ŚRODKÓW MINISTRA KULTURY I DZIEDZICTWA NARODOWEGO |