Spotkanie w bibliotece z lubianym prelegentem, ciekawie i w gawędziarskim tonie opowiadającym o życiu wielkich, choć niekiedy zapomnianych Polakach jest prawdziwą frajdą i przeżyciem, które na długo zapada w pamięci. Daje możliwość przypomnienia postaci, poznania mniej znanych epizodów z ich życia, jak również budzi wspomnienia wydarzeń z historii Polski czy świata.
Takim wydarzeniem było spotkanie, które odbyło się 22 lipca 2020 roku w barcińskiej bibliotece z Małgorzatą Jarocińską, bydgoską historyk, która ze swoimi autorskimi gawędami o ludziach zasłużonych dla historii i kultury polskiej, odwiedza szkoły, biblioteki, UTW, sanatoria, urzędy państwowe, a także opowiada je słuchaczom w audycjach radiowych Radia PiK. Za swoją działalność została uhonorowana w bieżącym roku Brązowym Krzyżem Zasługi oraz w 2017 r. Medalem „Pro Patria”. Pani Małgorzata była pierwszym gościem i prelegentem w ramach projektu „Historie życiem pisane – o biografiach w bibliotece” dofinansowanego ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.
Podczas spotkania pt. „Kiedy znów zakwitną białe bzy. Zapomniany Marian Hemar” zgromadzeni wysłuchali opowieści o Janie Marianie Hescheles - liryku, satyryku, fraszkopisarzu, tłumaczu, felietoniście, publicyście, recytatorowi, konferansjerowi, reżyserowi, a przede wszystkim kabareciarzu. Był synem kupca i kuzynem Stanisława Lema. Znał biegle 7 języków obcych. Zasłynął jako autor znanych i lubianych szlagierów, m.in. „Czarne oczy”, „Czy pani Marta jest grzechu warta”, „Jest jedna jedyna”, „Kiedy znów zakwitną białe bzy”, „Nikt tylko ty”, „Ten wąsik”, „Upić się warto”, „Wspomnij mnie”.
Urodził się we Lwowie i z tym miastem był emocjonalnie związany, mimo iż mieszkał w nim tylko 24 lata. Tutaj się kształcił i debiutował na łamach czasopisma Wiek Nowy. To właśnie Lwowowi i lwowianom poświęcił wiele wierszy, piosenek i satyr, np. „Chlib Kulikowski”. Żył w latach 1901 – 1972, stąd wiele jego tekstów do przedstawień, rewii, skeczy, nawiązuje do sytuacji politycznej. Okres międzywojenny spędził w stolicy, gdzie jako kierownik literackiego teatrzyku „Qui pro Quo” a następnie kabaretów „Banda”, „Cyganeria warszawska”, „Wielka Rewia”, „Cyrulik Warszawski” osiągnął szczyt sławy. Jego piosenki śpiewała cała Polska. Na początku wojny wyjechał do Rumuni, stamtąd uciekł do Palestyny i Egiptu. Walczył jako żołnierz Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich. Wtedy to napisał pieśń „Karpacka Brygada” i piosenkę „Pamiętaj o tym wnuku, że dziadzio był w Tobruku”. Na zawsze pozostał na obczyźnie. Pisał do „Dziennika Polskiego”, „Wiadomości”, współpracował z Radio Wolna Europa. Mimo, iż w Polsce był Persona non grata to do końca propagował polskie czytelnictwo i pomagał rodakom.
Spotkanie nawiązywało do Lwowa z przełomu XIX i XX wieku oraz międzywojennej Warszawy i wyjątkowego klimatu tych miast.
Gawęda pani Jarocińskiej urozmaicona była fragmentami utworów muzycznych oraz prezentacją multimedialną przygotowaną przez pracowników biblioteki.
Było to pierwsze spotkanie po trzech miesiącach przerwy, oczywiście z obostrzeniami sanitarnymi i miło było nam usłyszeć, że czytelnicy tęsknili za bibliotecznymi spotkaniami.
A z uwagi na zaistniałą sytuację pandemiczną i wprowadzanymi w związku z nią obostrzeniami umożliwiliśmy udział w spotkaniu większej ilości osób prowadząc transmisję na żywo.
Przypominamy, że na stronie internetowej biblioteki oraz facebooku zamieszczony jest „Quiz – Wędrówką przez życie”, zawierający pytania dotyczące projektu „Historie życiem pisane – o biografiach w bibliotece”. Zachęcamy do udziału w zabawie. Wszystkie prawidłowe odpowiedzi zostaną nagrodzone.
Projekt „Historia życiem pisana. O biografiach w bibliotece” dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury uzyskanych z dopłat ustanowionych w grach objętych monopolem państwa, zgodnie z art. 80 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych.
|
Galeria zdjęć