29 października 2014 roku w czytelni Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy Barcin odbyło się piąte z kolei spotkanie z cyklu „Historia rzeczy codziennych”, prowadzonego przez Olgę Gralak-Ćwikła. Tym razem zebranych w czytelni kilkudziesięciu gości wysłuchało prelekcji na temat dziejów sprzętów towarzyszących nam co dzień – pralki, telewizora, lodówki, samochodu itd. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę, jak wielkim udogodnieniem są dla nas te przedmioty. Przyzwyczajeni do nich, doceniamy ich przydatność dopiero wtedy, gdy któreś z nich ulegnie awarii. A jeszcze nasze prababki nierzadko musiały obchodzić się zupełnie bez nich .
Większość spośród omawianych na prelekcji sprzętów ma stosunkowo krótką historię, w pełni funkcjonalne modele powstawały na przełomie XIX i XX wieku, a ich seryjna fabryczna produkcja rozpoczynała się najczęściej w pierwszej połowie ubiegłego stulecia. Wcześniej ludzie musieli radzić sobie bez udogodnień pralki, lodówki, radia czy odkurzacza. Na czynności, które nam zajmują kilka bądź kilkanaście minut, nasi przodkowie – lub ich służba - musieli rezerwować sobie dzień lub kilka. Przykładowo, pranie odzieży, bielizny pościelowej czy innych tkanin używanych w domu było procesem kilkudniowym – wszystko trzeba było wyprać, wymaglować, wyprasować ręcznie. Przechowywanie żywności wyglądało inaczej niż obecnie ze względu na brak lodówek, inne były też domowe rozrywki – nie było wszak telewizji i radia. Wielkim wyzwaniem była dalsza podróż – nasi przodkowie mieli do dyspozycji jedynie konie, powozy lub.. własne nogi.
Nic więc dziwnego, że ludzie próbowali ułatwić sobie i uprościć życie, wynajdując sprzęty im to umożliwiające. Był to proces długotrwały, pełen nieudanych prób i małych sukcesów, a przede wszystkim ciągłej pracy wielu naukowców i wynalazców. Jako dobry przykład może posłużyć historia odkurzacza, który do chwili gdy powstał pomysł, by zasysał on kurz, był po prostu dmuchawą zmiatającą brud w jedno miejsce. Dziś wspomniane sprzęty są już w pełni funkcjonalne, szybkie, ciche i dostosowane do potrzeb człowieka. Nie pozostaje nam więc nic innego, niż podziękować ludziom, którzy je wynaleźli i udoskonalali za ich bystre umysły.
Olga Gralak-Ćwikła
{jcomments on}