Podczas mojej ostatniej wizyty w bibliotece natrafiłam na książkę pt.: ,,Szafir”, której przedtem nie widziałam, ale przyciągnęła moją uwagę. Autorką jest Alicia J. Stark, która urodziła się w Polsce, w Łodzi. Od pierwszej chwili wiedziałam, że książka mi się spodoba, gdyż autorka w czasie pisania tej powieści była mniej więcej w moim wieku. Sądziłam, że Alicja będzie umiała dotrzec do nastolatków właśnie „Szafirem”, ponieważ ma bardzo zbliżony tok myślenia oraz widzenia różnych rzeczy do mojego lub innych czternastolatków i piętnastolatków. I się nie pomyliłam. Drugą moją myślą było, że to niemożliwe, aby tak młoda osoba napisała tak rozległą książkę.
Dyary Fallon jest zwykłą nastolatką, która chodzi jak każdy do szkoły. Jedynym wyjątkiem jest to, że dziewczyna jest czarodziejką, tak samo jak jej najlepsza przyjaciółka Elly. Zna również czarownice, wilkołaki oraz wampiry, którzy żyją normalnie wtopieni w otoczeniu z ludźmi. Dyary uczy się zarówno w szkole, jak i z mamą Elly - również czarodziejką i to jedną z najlepszych. Pewnego dnia to wszystko się zmienia. Do szkoły przychodzi nowy uczeń - Jayan Collins. Chłopak o niezwykłej urodzie oraz o równie tajemniczym charakterze. Wszystkie dziewczyny szaleją za tym chłopakiem, a on wybiera Dyary. Czarodziejka zaś odkrywa, że nie może dotykać Jayana, bo sprawia jej to ból. Po pewnym czasie dziewczyna poznaje nowego czarodzieja - Aarona, który pomaga jej w panowaniu nad swoją magiczną mocą. W tym czasie w Foxwoods zaczynają dziać się różne rzeczy, wiele morderstw na istoty magiczne. Czy ma to coś wspólnego z Dyary?
Moim zdaniem książka pt. ,, Szafir” jest jedną z lepszych książek, które do tej pory czytałam. Podoba mi się to w jaki sposób autorka zakończyła książkę. Szybko muszę przeczytać następne części.
Paulina Małodzińska - Klasa IId