Kliknij, aby powiększyć8 marca 2017 roku dla czytelniczek Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy Barcin stał się dniem wyjątkowym – nie tylko z powodu Dnia Kobiet. Tego dnia w książnicy odbyło się spotkanie autorskie z pisarką Liliana Fabisińską, autorką książek dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Twórczość Pani Liliany jest bardzo lubiana wśród naszych użytkowników – zarówno dorosłych ,jak i młodszych, gości na spotkaniu zatem nie brakowało. Na widowni przeważały panie, nie zabrakło jednak także panów, jak i młodych fanów twórczości pisarki.

Pani Liliana jest z wykształcenia dziennikarką - skończyła także studia kryminologiczne w RPA. Swą drogę zawodową rozpoczęła jako w czasopiśmie „Na Przełaj”; pracowała w redakcjach wielu gazet min. „Sztandaru Młodych” czy „Pani Domu”. Przez jakiś czas pełniła także funkcję redaktor naczelnej magazynu „Filipinka”, gdzie, zrozumiała, jak sama mówiła, że znacznie lepiej nadaje się do pisania niż do kierowania ludźmi. Kilka lat temu zrezygnowała z etatu i została tzw. „wolnym strzelcem” – wciąż pracuje jako dziennikarka, ale również jako tłumaczka (z języka angielskiego i włoskiego), redaktorka, ponadto pisze sztuki teatralne i – oczywiście – książki.

Pani Liliana – jak sama stwierdziła - pisze odkąd pamięta. Swoją pierwszą książkę, inspirowaną „Plastusiowym Pamiętnikiem”, napisała jako kilkuletnia dziewczynka. Przez kolejne lata zapełniała powieściami niezliczone zeszyty i notesy, aż w końcu zaczęła pisać zawodowo. Wkrótce stała się znana jako autorka książek dla dzieci i młodzieży, w tym serii pt. „Bezsennik, czyli o czym dziewczyny rozmawiają nocą” i „Klinika pod Boliłapką”. W ostatnich latach pisarka próbuje swoich sił w powieściach dla dorosłych – z powodzeniem. W swych książkach nie boi się podejmowania tematów trudnych i kontrowersyjnych, takich jak problematyka zachorowań na wirusa HIV i AIDS („Córeczka”), czy kwestia in vitro („Śnieżynki”). Jedną z bohaterek jej ostatnich książek zebranych w trylogii „Jak pies z kotem” jest siedemdziesięciolatka, która nie zamierza spędzić reszty swych dni na wspominaniu przeszłości i żyje pełną piersią, tylko czasem wplątując się po drodze w kłopoty natury kryminalnej.

Pani Liliana okazała się być osobą pełną ciepła i poczucia humoru. Ze śmiechem opowiadała zebranym o swych pisarskich - i nie tylko – perypetiach, o swych pasjach – podróżowaniu i pracy w glinie, oraz o papudze, która lubi zasiadać na głowie autorki w czasie, gdy ta pisze. Nie zabrakło także pytań od widzów, na które pisarka chętnie odpowiadała. Spotkanie z Panią Lilianą było przemiłym ukoronowaniem Dnia Kobiet.

Olga Gralak-Ćwikła

 

1.jpg2.jpg3.jpg4.jpg5.jpg